Co zrobić, gdy masz dużo do zrobienia, a mało czasu?

Gdy masz niewiele czasu, a dużo do zrobienia to prawie zawsze powoduje to ogromny stres. Ja od dawna żyję w ciągłym biegu. Muszę godzić ze sobą codzienne obowiązki, dbanie o siebie i jednocześnie prowadzenie bloga podróżniczego. Przy tym muszę być jak najczęściej uśmiechnięta, żeby nie psuć humoru sobie i innym.

Jak sobie z tym radzę? Da się wszystko pogodzić?

Na początku taki stan rzeczy bardzo mnie przytłaczał i musiałam  nauczyć się dzielić obowiązki na ważne i ważniejsze i znajdować chociażby na siłę – odrobinę czasu na przyjemności. Nie zawsze się to udawało i albo cały dzień pracowałam, albo zrobiłam sobie trochę wolnego i następny dzień był jeszcze gorszy z powodu zaległości. Efekt tego był taki, że nieustannie byłam zestresowana i nie miałam chęci rano wstawać z łóżka wiedząc, co zaraz mnie czeka.

Doszłam do wniosku, że nie mogę trwać nieustannie w tej pętli i usiadłam któregoś dnia, aby wypisać sobie na kartce co robię nie tak.

Najważniejsza jest świadomość obowiązków

Pierwsza rzecz jaką trzeba zrobić – to uświadomić sobie jakie właściwie mamy obowiązki, które rzeczy trzeba zrobić „na już”, a które mogą poczekać. Następnie trzeba to jakoś racjonalnie rozpisać.

Na jednym z webinarów, które swojego czasu oglądałam dość
regularnie, dowiedziałam się, że w pierwszej kolejności należy robić rzeczy, które najbardziej nas stresują, bo wykonując je tracimy  powód do nerwów i możemy ze spokojem wykonywać inne obowiązki. Jeśli tego nie zrobimy, to nawet odpoczywając będziemy mieli gdzieś z tyłu głowy myśl, że jeszcze nie zrobiliśmy tego co powinniśmy, a to nie jest przyjemne i przede wszystkim niezdrowe dla organizmu. Znajdujemy się wtedy cały czas w strefie dyskomfortu.

Zasady:

  1. Uwolnij się od strefy stresu – nie rób niczego na ostatnią chwilę.
  2. Spędzaj min 70% w strefie „ważne i niepilne”.
  3. Odrzuć strefy nieważne.

Po wykonaniu najważniejszego – nagroda

Gdy zrobimy to, co wydawało nam się najważniejsze –  możemy  śmiało się nagrodzić odrobiną relaksu. Najważniejsze, żeby czuć się wtedy komfortowo, odciążyć umysł i na chwilę nie myśleć o tym, co zostało jeszcze do zrobienia. Po odpoczynku reszta pójdzie jak z płatka!

Kluczem do sukcesu jest prawidłowe zarządzanie czasem

Dla mnie najważniejsze stało się uregulowanie swojego dnia. Od kiedy wstaję o tej samej porze i o tej samej kładę się spać – mój organizm czuje się wypoczęty i jest gotowy do działania. Trzeba pamiętać, że 8h snu to minimum dla prawidłowego funkcjonowania umysłu! nawet jeśli komuś wydaje się, że wystarcza mu mniej.

Istnieją trzy zasady dotyczące rozporządzania czasem. Są to zasadnicze pytania, na które musisz udzielić sobie odpowiedzi.

  1. Jaki konkretnie rezultat chcesz osiągnąć?
  2. Dlaczego chcesz to osiągnąć? – co jest właściwie Twoim źródłem motywacji?
  3. Jakie działania musisz podjąć by to osiągnąć?

Jak już udzielisz sobie odpowiedzi na powyższe pytania i wcielisz stosowanie zasad w życie – zarządzanie czasem stanie się dla Ciebie znacznie prostsze, a Ty uwolnisz się od stresu!

 

12 thoughts on “Co zrobić, gdy masz dużo do zrobienia, a mało czasu?

  1. Fajne i przydatne rady. Ja właśnie zaczynam żyć wg nowego podziału (ważne i mniej ważne) bo faktycznie wszystko na raz jest przytłaczające. Taki podział dużo harmonii wprowadza w życie 🙂

  2. Rady wydają się na bardzo przydatne a zarazem proste. Rozplanuję swoje obowiązki wg Twoich wskazówek i postaram się jak najszybciej wcielić je w życie. Umiejętność zarządzania czasem jest niezwykle ważna w obecnych, „szybkich” czasach.

  3. Owszem, priorytety są bardzo ważne, ale warto również wykorzystywać każdą wolną chwilę (stanie w kolejce, dojazdy itp.) chociażby na odpowiadanie na maile, czytanie książek czy naukę języka obcego. Wtedy naprawdę da się zrobić o wiele więcej bez większego wysiłku 🙂

    Nie mówiąc już o tym, jak wiele osiągamy dzięki metodzie małych kroczków:
    15 minut nauki słówek dziennie to prawie 100 godzin w skali roku,
    1 książka na dwa tygodnie to 25 książek w roku itd.

  4. Ja zawsze zaczynam dzień o listy zadań na dziś. W pierwszej kolejności jest praca, w drogiej zdjęcia i w trzeciej blog. Nie napisze dobrego artykułu kiedy nie mam do niego zdjęć. Nawet jeżeli pogoda nie sprzyja to chociaż staram się jakoś wysilać by odrobine popstrykac. Tak jak mówisz, nagradzanie siebie jest naprawdę bardzo istotne i to klucz do szybkiej i efektownej realizacji pilnych zadań. Bo jeżeli wiemy, ze po 8 godzinach pracy usiądziemy z herbata i książka to i zadania robimy szybciej z pozytywnym nastawieniem 🙂

  5. Codziennie planuję kolejne zadania na następne dni. Dzięki temu nie biorę na siebie zbyt dużo. Zazwyczaj zaczynam od tych trudniejszych, żeby później już było z górki.

  6. U mnie taki stan najczęściej powodowało odkładanie rzeczy na później i tak to się sobie spokojnie piętrzyło, aż zaczęło się walić – deadline, za dużo spraw, potrzebne sklonowanie. Na szczęście, nauczyłam się rozkładać obowiązki w czasie i odróżniać ważne od mało ważnych. A jak ktoś napisał, wykorzystywanie czasu „marnowanego”, czyli kolejki czy jazda autobusem, pozwala na załatwienie kilku spraw przy okazji 🙂

  7. Staram się nie odkładać rzeczy na później, ale w moim przypadku największą pomocą w zorganizowaniu czasu było odgruzowanie otoczenia. Oczyszczenie przestrzeni sprawia, że lepiej mi się pracuje, efektywniej i szybciej.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *