Sesja i ogromna ilość obowiązków sprawiły, że nie było czasu na napisanie posta na blogu. Na szczęście zaczęły się upragnione przeze mnie wakacje, więc i blog trochę odżyje. Napiszę Wam jak zobaczyłam Londyn w 3 dni!
W Londynie byłam ze swoim chłopakiem w zeszłym tygodniu, na typowy weekend, aby poświętować jego urodziny. Zawsze uważałam, że to jeden z fajniejszych „niekonwencjonalnych prezentów”, zwłaszcza dla kogoś kto uwielbia podróżować. Wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę! Pogoda dopisywała nam przez cały pobyt. Udało nam się nawet opalić buzie 😀
Londyn w 3 dni – co zobaczyć?
Przede wszystkim należałoby zacząć od klasyków! Dziwnie byłoby pojechać do Londynu i nie zobaczyć Big Bena, prawda? Znam jednak osoby, które unikają „must see” jak diabeł wody święconej 😀 ale przecież wszystko można ze sobą połączyć.
Big Ben
Big Ben to neogotycka wieża zegarowa, nazywana oficjalnie „Elizabeth’s Tower” na cześć 60-letniego panowania Elżbiety II. Wieża należy do Pałacu Westminsterskiego. Znajdziecie go w dzielnicy City of Westminster przy lewym brzegu Tamizy.
Jak już wspominałam podczas naszego pobytu mocno świeciło słońce, więc trudno było się przyjrzeć wieży dokładnie, bez mrużenia oczu. Poza tym aktualnie Big Ben jest w renowacji przez co do połowy wysokości zagrodzono go metalowymi konstrukcjami.
The London Eye
London Eye to nic innego jak diabelski młyn. Wybudowano go w 1999 roku z okazji nowego tysiąclecia. Znajduje się tuż przy brzegu Tamizy między mostami Westminster i Hungerford. Młyn ma aż 135 metrów. Porusza się bardzo wolno, pełen obrót zajmuje około 30 minut.
Buckingham Palace
Buckingham Palace to jeden z obowiązkowych punktów podczas wycieczki do Londynu. Pałac robi niezłe wrażenie, gdy ogląda się go w całej okazałości – jest naprawdę ogromny! Dobrze połączyć zwiedzanie pałacu z oglądaniem zmiany warty. Tutaj znajdziecie na ten temat więcej informacji – Rozkład zmian warty w Londynie.
Tower Bridge
Tower Bridge to londyński most zwodzony w stylu wiktoriańskim. Kolejny must see! Popularność zapewniła mu nietuzinkowa konstrukcja. Most złożony jest z dwóch połączonych ze sobą wieżyczek. Na górze, jakieś 34 metry nad jezdnią znajduje się pomiędzy wieżyczkami kładka służąca jako przejście dla pieszych.
Oxford Street
Oxford Street znajduje się przy stacji Marble Arch. Zakupoholicy mogą w tym momencie nacieszyć się Londynem chodząc po sieciówkach. Znajdziecie tu np. Primark, czy takie sklepy jak H&M albo Zara.
Harrods
Następna przyjemność po Oxford Street dla uwielbiających zakupy. Harrods jest najbardziej popularnym luksusowym domem towarowym w Londynie. Znajduje się w dzielnicy Knightsbridge. Budynek ma aż 7 pięter – jest więc co oglądać!
Picadilly Circus
Przy Picadilly Circus znajduje się jeden z najbardziej popularnych banerów reklamowych w Europie. Słynie głównie z reklam Coca Coli czy McDonaldsa. Zestawy reklamowe oczywiście cały czas się zmieniają 🙂
Coventry Street – M&Ms World i China Town
Dwie atrakcje w jednym punkcie, bo znajdują się tuż obok siebie! Idąc Coventry Street wychodzącej z Picadilly Circus traficie na M&Ms World, który polecam szczególnie fanom czekolady. Dla mnie ten sklep to istny raj na ziemi 😀 M&Msy we wszystkich możliwych kolorach świata skradły moje serce! Od razu chwyciłam za kubek i napakowałam wszystkie kolory, których nie widziałam w klasycznej wersji 🙂
Oprócz czekoladowych drażetek znajdziecie tam również odzież i gadżety związane z M&Ms.
Camden Town
Camden Town to chyba najdziwniejsza okolica jaką miałam w swoim życiu okazję zobaczyć! To zdecydowanie „hipsterska” dzielnica. Kamienice przyozdobione są niecodziennymi elementami takimi jak: buty, piercing, krzyże, czy gitary. Motywy związane są ze stanowiskami handlowymi, które znajdują się u podnóża kamienic. Ubrany casualowo człowiek może poczuć się dziwnie w towarzystwie napierających do Camden Town tłumów wyróżniających się kolorowymi, ekstrawaganckimi strojami, czy fryzurami.
Muzeum figur woskowych – Madame Tussauds
Jak znajdziecie jeszcze trochę czasu to wpadnijcie do Muzeum figur woskowych. Madame Tussaud stworzyła figury naturalnej ludzkiej wielkości wielu gwiazd filmowych, sportowych czy muzycznych. Może sobie tam pstryknąć fotkę z Marilyn Monroe czy Angeliną Jolie! Nam niestety nie udało się zahaczyć o muzeum. Pogoda była tak piękna, że woleliśmy spędzić czas na zewnątrz i rozkoszować się słońcem 😀
Londyn w 3 dni – czy warto?
3 dni to faktycznie dosyć krótki czas na zwiedzanie. Londyn jest przeogromny, a ilość zakamarków i miejsc do zobaczenia jest niezliczona. Mimo to uważam, że naprawdę warto wybrać się tam na weekend. Bilety do Wielkiej Brytanii można kupić za grosze, jednakże w samym Londynie jest bardzo drogo, co nie sprzyjałoby długiemu pobytowi, a Londyn w 3 dni można poznać całkiem nieźle jak ktoś się dobrze postara! Najważniejsze atrakcje znajdują się blisko siebie, co ułatwia zwiedzanie.
A Wy co polecacie zobaczyć w Londynie? 🙂
Bardzo chciałabym zwiedzić Londyn, ale w świetle ostatnich wydarzeń terrorystycznych mam wrażenie, że staje się coraz mnie bezpieczny 🙁 Pozdrawiam!
Nie byłam jeszcze w Londynie, ale Twoje zdjęcia zachęcają do odwiedzin. 🙂
Marzę o Londynie od dawna! Dzięki za ten wpis, może w końcu zrealizuję swoje marzenie. 😉
Jedno z moich marzeń odwiedzić Londyn, jednak 3 dni to troszkę mało 😉
Londyn – moje marzenie! Zazdroszczę, baaaardzo! 🙂 chyba trzeba po poważnie pomyśleć o takim wypadzie
A gdzie nocleg polecasz ogarnąć nataki króki okres?:)
Na tak krótki okres najlepiej poszukać sobie hotelu w dzielnicy East Croydon 🙂 Dzielnica bardzo przyjemna, tańsza niż pozostałe, a poza tym dojazd do centrum Londynu także jest dogodny. Mówię o hotelu, a nie hostelu, bo 3 dni to nie jest wiele, więc można sobie pozwolić na odrobinę wygody 🙂
Ja właśnie lubię łączyć „must see” z bardziej nietuzinkowymi miejscami. Co się będę ograniczać! 😀 Do Londynu muszę się wreszcie wybrać. Ciągle ten wyjazd przekładam… 🙂
Nie byłam w L.i nie ciągnie mnie tam mimo wielkiego serca które mam dla UK. Ale fajnie popatrzeć na te oczywiste oczywistości na zdjęciach i okiem kolejnego człowieka 🙂
Byłam. Kocham i wielbię <3 Cytat "jeśli jesteś znudzony Londnynem – jesteś znudzony życiem" ma w sobie mnóstwo prawdy 🙂 Ja od siebie dodałabym Muzea jako must-see. Niekoniecznie w deszczowy dzień 🙂
Marzę, żeby zwiedzić Londyn! Twoje miejsca są na mojej obowiązkowej liście ^^ Świetny post, mam nadzieję, że uda mi się je kiedyś odwiedzić 🙂
Uwielbiam takie podróżnicze prezenty! Zarówno dawać jak i dostawać 🙂
Może to nie najlepiej o mnie świadczy, ale największe wrażenie zrobiły na mnie te cukierasy 🙂
Wszystkie punkty mam już za sobą, ale o Camden Town nie słyszałam! Dziękuję za podróżniczą inspirację 🙂
Londyn to tak duże miasto, że tam można wracać bez końca i zawsze znajdzie się coś ciekawego 😉
Nigdy nie byłam ale widac, że warto, nawet w trzy dni 🙂
Uwielbiam podróżować, ale póki co miasta zostawiłam sobie na później. Przy każdej okazji uciekam z mężem w góry lub do małych miasteczek, gdzie możemy poznać kulturę danego kraju. Także Londyn jeszcze przede mną 😉
Bardzo ciekawy sposób na podróżowanie! 🙂 Muszę kiedyś tak spróbować 😀
Fajne ujęcia! 🙂 W Londynie jeszcze nie byłam, ale baaaardzo chętnie bym się wybrała! 🙂
Faktycznie przebiegałaś przez najważniejsze miejsca w Londynie, zwiedzam Londyn sukcesywnie i wciąż jeszcze moja lista się nie skończyła a co polecam ? Muzea, piękne parki przy pałacu Buckingham czy Kensington. Warto też podpatrzyć życie londyńczyków w Nothing Hill. A jak ktoś kocha sztukę to koniecznie Covengarden albo Tate, zapomniałam o obserwatorium Greenwich. Pozdrawiam 🙂
Dziękuję za podpowiedzi! Następnym razem nadrobię 🙂 W parkach przy Buckingham Palace byłam i również polecam! Spędziłam tam kilka godzin wylegując się na pięknie zielonej trawie 😀 Było około 30 stopni, więc nawet nie chciało mi się stamtąd wstawać
Byłam w Londynie dwa razy i nie byłam tylko w Camden Town 🙂 Ogólnie Londyn mi się podobał, chociaż teraz pojechałabym gdzieś daleko za miasto.
Koniecznie chciałabym zobaczyć kiedyś muzem figur woskowych. Fajnie byłoby pojechać do Londynu chociaż na weekend.
Nie wierzę, że w trakcie naszego pobytu pominęliśmy takie miejsca jak M&Ms World czy Camden Town… chyba mamy powód, żeby tam jeszcze raz polecieć 🙂
Bardzo zachęcający wpis. Zwłaszcza M&Msy mnie kuszą. Wybieramy się do Londynu od dawna, ale ciągle coś wypada. Chyba wreszcie trzeba się zebrać i polecieć.
Własnie takie trzy dni chce spędzić w Londynie, ale teraz pewnie dopiero za 4 lata jak zegar wróci do łask turystów.
Ja rownież byłam w Londynie na 3 dni. Uważam, że to absolutny must have w kolekcji każdego podróżnika 🙂 Bardzo miło wspominam jak patrzę na Twoje zdjęcia 🙂