Korpelieton. Takie jest korpo

Sinusoida czynności do wykonania  w korporacjach nieustannie ulega zmianie. Co prawda dni, w których człowiek pracuje w pocie czoła jest niewiele, ale i takie chwile nadchodzą.

Nie cierpiąc bezczynności nieustannie biegam do K. i proszę o jakieś zadania do wykonania. W obliczu bezgranicznej nudy – drukowanie czwarty raz tych samych dokumentów zapewnia większą rozrywkę niż Diabelski Młyn, a im więcej kartek ma wypluć drukarka, tym poziom adrenaliny większy.

Zmartwiona, że wyczerpał się mój ostatni sposób na odrobinę rozrywki, w postaci marnowania papieru, jak zwykle udałam się do K.

– Co mogę teraz zrobić? K. marszcząc czoło w głębokim skupieniu, robiąc przy tym nieco zabawne miny nagle się rozpromieniła.

– Herbatę sobie zrób!

Zdziwienie nie pozwoliło mi wydusić z siebie w odpowiedzi żadnego słowa.

– Tak, serio. Herbaty sobie zrób, wypij na spokojnie, a potem pomyślimy. Zresztą… no właśnie! Dzisiaj będzie taki starszy Adwokat i będzie przesłuchiwał A. To pójdziesz i sobie posłuchasz. Zobaczysz jak to wszystko wygląda w praktyce.

– A co to za Adwokat? I czego dotyczy to przesłuchanie? – rzucałam pytaniami zastanawiając się, co właściwie „mam zobaczyć w praktyce” – jak nie wiem o czym ona mówi.

– Zobaczysz, wszystko zobaczysz.

Wzruszyłam tylko ramionami i zasiadłam do powolnego sączenia herbaty.

Godzinę później K. oznajmiła, że przyszedł Adwokat i mogę z nimi iść. A. wyraziła w tym momencie swoje niezadowolenie wielkim grymasem na twarzy, dając mi do zrozumienia, że moja obecność nie będzie tam mile widziana. Westchnęłam i powiedziałam K. że już lepiej, żebym sobie segregator przekartkowała.

– To sobie kartkuj, może dowiesz się czegoś ciekawego. – rzuciła na odchodne.

4 thoughts on “Korpelieton. Takie jest korpo

  1. Haha, pracowałam swego czasu w pewnym znanym korpo, i znam to od podszewki 🙂 Nicnierobienie, nawet gdy naprawdę nie miało się nic do roboty, było baaardzo niemile widziane, i stawało się na głowie by sobie znaleźć mniej lub bardziej sensowne zajęcie

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *